W sobotę Joanna Jędrzejczyk specjalnie dla fanów przyjechała do Warszawy. W Arkadii można było spotkać się z mistrzynią UFC, zrobić zdjęcie, porozmawiać przybić piątkę. Joanna pokazała klasę przez kilka godzin nieustannie witając się z fanami, zwłaszcza z tymi najmłodszymi. To idealny przykład jak wiele dla sportowca znaczą fani.
Spotkanie zaczynało się o 13. Joanna pojawiła się punktualnie. Można było się spodziewać, że w oczekiwaniu ustawi się olbrzymia kolejka, która przez kolejne 4 godziny w ogóle się nie zmniejszała. Nasza reprezentantka UFC wykazała się nie lada wysiłkiem, gdyż przez kilka godzin była dostępna dla fanów praktycznie bez ograniczeń.
Każdy, niezależnie od wieku, mógł zrobić sobie z nią zdjęcie, odebrać autograf, porozmawiać czy nagrać pozdrowienia. Jej otwartość, zwłaszcza do namłodszych fanów była zaskakująca np. dla jednego z młodych fanów zaprosiła Roberta Lewandowsiego, aby te przeprowadził z młodym fanem piłki nożne trening.
Widać, że popularność to dla Joanny nie tylko sposób na życie, ale także możliwość pomagania innym dookoła.
Po kilkugodzinnej sesji dla fanów Asia pojechała na specjalnie przygotowany trening do Yoga Beat Studio. Tam przeprowadziła zajęcia ogólnorozwojowe dla pozostałych fanów i mediów. Ani w jednej chwli nie dała po sobie poznać, że jest zmęczona. Widać, że cały ten dzień był dla niej samej ogromną przyjemnością.