Karolina Całus to tegoroczna debiutantka oraz zwyciężczyni Sylwetki miesiąca w KiF Sport. Po wygranej w konkursie wiedzieliśmy, że Karolina dobrze sobie poradzi zarówno w przygotowaniach do zawodów jak i na samej scenie. Jej wdzięk, wspaniała sylwetka mogą w przyszłości być wystarczające do zajęcia najwyższym miejsc i zdobywania cennych medali.
Ada Kalisz -Karolina ,od wrocławskich debiutów minął już prawie miesiąc, na pewno emocje opadły, wnioski zostały wyciągnięte. Był finał, było 4 -te miejsce – miejsce tuż za podium. Wielki sukces, wielkie rozczarowanie, a może radość w połączeniu z niedosytem?
Karolina Całus – Sukces połączony z niedosytem. Myślę, że 4-te miejsce na ponad 40 zawodniczek to sukces . Dało mi to natomiast motywację do cięższej pracy!
Ada – Skoro jest motywacja, to jakie zawody będą kolejne?
Karolina – Kolejne zawody uzależnione są od tego, jak szybko wyleczę swoją kontuzję. Mam nadzieję, że wyjdę na scenę jeszcze w tym sezonie i to nieraz.
Ada – Jeśli nie jest to tajemnicą, co takiego Ci się przydarzyło?
Karolina – Mam chwilowe problemy z kręgosłupem i pracuję nad tym z moim fizjoterapeutą.
Ada – W takim razie trzymam kciuki, abyś jak najszybciej wróciła do stuprocentowej formy! Kontynuując pytania – co jest dla Ciebie w życiu największą motywacją? Co, a może kto?
Karolina – Uświadomiłam sobie, że otrzymałam wielki dar w postaci zdrowia. Nie każdy ma możliwość zrobić tak wiele, przez rożne ograniczenia zdrowotne. Szanuję to, dlatego też postanowiłam to wykorzystać jak najlepiej potrafię!
Ada – Takiej odpowiedzi się nie spodziewałam. Pięknie powiedziane!
Poza darem zdrowia, masz też niesamowity dar w postaci wdzięku i uroku osobistego, którym bardzo wyróżniałaś się wśród zawodniczek. To w pewien sposób wyuczone „zabiegi” pod zawody bikini fitness, czy raczej naturalność?
Karolina – Miło mi, że tak uważasz. Bardzo długo trenowałam taniec, który wprowadził w moje życie codzienne dobre nawyki oraz maniery przydające się na scenie i poza nią. Moja mama jest dla mnie wzorem wdzięku i tak mnie wychowała .
Ada – Widzę, że mamy bardzo wiele wspólnego- taniec, mama, jako wzór – muszę Ci przybić piątkę! Już tak na zakończenie- zostając przy wątku wzoru kobiety- jaki jest według Ciebie jej ideał? Albo może, jak opisałabyś „kobietę idealną”?
Karolina – Jestem może staroświecka, ale kobieta według mnie powinna być oazą spokoju i cierpliwości –tak, aby każdy to od niej czuł. Kolejno, dbać o siebie i swoje otoczenie. Być delikatna z wyglądu oraz charakteru -nie powinna upodabniać się z uporem do silnych i niezależnych mężczyzn.
Ada- Myślę, że ta odpowiedź, to wręcz „wisienka na torcie” naszej rozmowy!
Bardzo dziękuję za poświęcony czas, życzę niezawodnego zdrowia i szybkiego powrotu na scenę!
Karolina – Dziękuję. Już nie mogę doczekać się kolejnego wyjścia!