Kto by pomyślał, że rozciągając się po treningu możemy zwiększyć poziom jednego z najważniejszych hormonów w naszym ciele? Zatem jak to robić?
Schemat wygląda następująco:
Trening siłowy – rozciąganie – wzrost IGF – zmniejszenie rozpadu białek
Niektórzy z kulturystów wyznają zasadę rozciągania mięśni zarówno prze treningiem jak i po nim. Celem jest rozciągnięcie tkanki łącznej otaczającej komórki mięśniowe. Wynika to z tego, że jeśli tkanka łączna nie jest odpowiednia rozciągnięta to mięśnie nie mogą się wystarczająco rozwijać, gdyż nie maja na to miejsca.
Jedno z ciekawszych badań nad rozciąganiem pokazuje, że ma ono wpływ na wydzielanie hormonu wzrostu, który decyduje o wzroście naszego organizmu. Badani zostali podzieleni na 3 grupy szkoleniowe:
a) Statyczne rozciąganie przed treningiem siłowym
b) Statyczne rozciąganie przed każdym zestawem ćwiczeń
c) Brak rozciągania
Poziom hormonu wzrostu mierzony był przed i po zakończeniu testu. Wyniki były zastanawiające. Otóż Grupa, która nie rozciągała się wykazała wzrost siły i wytrzymałości przy wszystkich ćwiczeniach. Grupa, która rozciągała się przy przed i w trakcie wykazała wzrost jedynie przy niektórych ćwiczeniach.
Wniosek badaczy był taki, że rozciąganie przed bądź w trakcie treningu nie jest dobrym rozwiązaniem dla wzrostu IGF. Najlepszym sposobem na zwiększenie rezultatów treningu siłowego jest stretching po sesji. Dzięki temu do mięśni trafi odpowiednia ilość krwi a wraz z nią substancje odżywcze i minerały. Pomoże to także rozciągnąć strukturę mięśni, co pobudzi je do wzrostu, a także wspomoże ich regenerację.